TECHNIKA
Ach, Toyota
Najlepiej sprzedawane marki i modele pojazdów dostawczych. Zaskakujące rzeczy dzieją się na rynku nowych samochodów dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej (DMC) do 3,5 t, wliczając pick-upy. Po pięciu miesiącach na prowadzeniu znalazła się… Toyota. Czyli tak samo, jak w autach osobowych, z tym że w tym drugim segmencie japońska marka króluje u nas od dawna.
Data publikacji: 05.07.2025
Data aktualizacji: 10.07.2025
Podziel się:

Sytuacja doprawdy niespotykana, bo Toyota, poza pick-upem Hilux, nie ma własnych modeli! Wszystkie pozostałe dostawcze stanowią konstrukcje koncernu Stellantis i przez Stellantis są wytwarzane. Największy i zarazem najmłodszy model Toyoty, Proace Max, jest technicznie tym samym co, alfabetycznie, Citroen Jumper, Fiat Ducato, Opel Movano, Peugeot Boxer. Mniejsza, użytkowa Toyota Proace, stanowi odpowiednik wehikułów: Citroen Jumpy, Fiat Scudo, Opel Vivaro, Peugeot Expert. I jeszcze najmniejsza Toyota Proace City ze starszym „rodzeństwem”: Citroen Berlingo, Fiat Doblo, Opel Combo, Peugeot Partner.
Cały rynek nieznacznie wzrósł z 26.155 w 2024 r. do 27.119, czyli o 3,7 proc. Wyniki samego maja wskazują jednak na większą, ponad 10-procentową dynamikę. Jak komentują eksperci Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), rynek lekkich samochodów ciężarowych jest na fali wzrostowej. Firmy logistyczne wykazują dużą aktywność transportową w związku z poprawą sytuacji ekonomicznej, szczególnie w konsumpcji.
Z pozycji lidera
W całym 2024 r. Toyota była na rynku dostawczych czwarta, tak samo jak w 2023. W branży mówiło się o niewątpliwym sukcesie Toyoty, tym bardziej że cudzymi modelami. Na ostatniego Sylwestra dystans do trzeciego Fiata skurczył się do 170 egzemplarzy (7.501 do 7.331), ale zapewne mało kto spodziewał się tego, co wyprawia się obecnie – numer 1! No, może poza managerami Toyoty, której polska centrala obejmuje również środkową Europę.
– Toyota Professional notuje ogromne wzrosty nie tylko w maju, ale przede wszystkim od początku roku i dlatego jest liderem rynku LCV (Light Commercial Vehicles – lekkich pojazdów użytkowych) – informuje Robert Słomiany, LCV manager Toyota Central Europe. – Naszą pozycję zdecydowanie umocniło wprowadzenie nowego modelu Proace Max, który konkuruje w największym segmencie samochodów dostawczych do 3,5 tony. Przedsprzedaż rozpoczęliśmy przed rokiem, zainteresowanie tym samochodem stale rośnie, a od stycznia klienci zarejestrowali już 1363 egzemplarze.
Wzrosty zanotowały także pozostałe modele z rodziny Proace. Od pięciu lat liderem swojego segmentu jest Proace City, jak podaje Robert Słomiany. Sukces odnotował też model Proace, którego liczba rejestracji wzrosła o 40 proc. rok do roku. W segmencie pick-upów, mimo ograniczonej podaży, Toyota Hilux ma 27 proc. udziału i drugie miejsce, po Fordzie Rangerze.
– Ufają nam duże floty, mamy też atrakcyjną ofertę dla mniejszych przedsiębiorców – komentuje Robert Słomiany. – Naszymi atutami są między innymi gwarancja na trzy lata lub do miliona kilometrów, a także Gwarancja Mobilności. Co ważne, ta pierwsza obowiązuje także na zabudowy. Posiadają one homologację drugiego etapu i są realizowane przez certyfikowane firmy, które są zobowiązane do podwójnej kontroli jakości każdej zabudowy wykonanej na samochodzie Toyoty. Od lat z sukcesami realizujemy strategię polegającą na dostarczaniu naszym klientom kompleksowych rozwiązań. Najważniejszym elementem jest sam samochód. Staramy się, by wyposażenie i specyfikacje odpowiadały współczesnym wymaganiom biznesu. Dlatego w naszych użytkowych samochodach standardem są reflektory LED, elektrycznie składane lusterka, automatyczne wycieraczki czy komfortowy fotel. Standardem jest zabezpieczenie przestrzeni ładunkowej, możliwość zastosowania systemu Smart Cargo, a także zaawansowane systemy bezpieczeństwa.
Będzie kontratak
Renault prowadziło na polskim rynku dostawczych do 3,5 tony przez kilka lat, jednak po pięciu miesiącach br. znajduje się na trzeciej pozycji, za Toyotą i Fordem (patrz tabela 1). Uczestniczyłem na początku czerwca, w podwarszawskim Natolinie, w siedzibie firmy Carpol, w prezentacji przykładowych zabudów na Renault zrobionych w naszym kraju. Renault prowadzi na rynku modyfikowanych samochodów w Polsce bez przerwy od 16 lat. Około jednej trzeciej sprzedawanych samochodów dostawczych to egzemplarze z zabudowami, również we wnętrzu furgonu. Podczas konferencji prasowej Tomasz Mróz, dyrektor wykonawczy Grupy Renault w Polsce i krajach bałtyckich, odniósł się do wyników handlowych po maju. Wspomniał, że nowy Master – flagowy model – dopiero się rozkręca. Na słabszą sprzedaż wpłynęła też potrzeba wykonania nowych homologacji samochodów w związku z unijnymi regulacjami CAFE (Clean Air for Europe). Tym niemniej druga połowa roku będzie należała do Renault. Poza samochodami i zabudowami liczą się dedykowane usługi i sieć serwisowa Pro+, nastawione na klientów z dostawczymi.
Cena i reszta
Magdalena Derewicz-Wodzicka jest PR managerem polskiego Stellantisa, zajmuje się m.in. markami Fiat Professional i Citroen. Nie odpowiedziała wprost, czemu Toyota wyprzedza wszystkie marki Stellantisa, sprzedając (poza pick-upem) konstrukcje Stellantisa? Odpowiedziała natomiast na pytanie, co zamierzacie zrobić, żeby dostawcze Fiaty, Ople, Peugeoty sprzedawały się lepiej?
– Staramy się oferować nasze produkty w atrakcyjnych cenach, dbając jednocześnie o zapewnienie rentowności sieci dilerskiej oraz własnej – mówi Magdalena Derewicz-Wodzicka. – Duże vany, na przykład Fiat Ducato, są dostępne w atrakcyjnej cenie już od 99.900 zł netto. Oferta dotyczy nadwozia furgon L2H2, z silnikiem 2.2 H3-Power o mocy 120 koni i DMC do 3,3 t. Samochody te można finansować w leasingu od 102,9 proc. z rocznym pakietem ubezpieczeń OC i AC za 1 proc. wartości samochodu. Leasing z wykupem na końcu umowy jest szczególnie dobrym rozwiązaniem dla klientów biznesowych, którzy po jej zakończeniu chcą stać się posiadaczem samochodu.
Mniejsze samochody z użytkowej gamy Stellantisa również są w bardzo korzystnych ofertach. Przykładowo, Opla Vivaro Furgon Long z silnikiem Diesla o pojemności 1.5 l i mocy 120 KM można nabyć już od 89.900 zł netto. Citroën Berlingo M, z benzynowym silnikiem 1.2 110 KM, współpracującym z manualną, 6-stopniową skrzynią biegów, jest dostępny od 69.900 zł netto. Ale nie tylko cenami Stellantis konkuruje.
– Dodatkowo, w ostatnich tygodniach, wprowadzaliśmy na polskim rynku program rozszerzonej gwarancji pod nazwą „Przedłużona Ochrona Pro Care” dla samochodów dostawczych marek Citroën, Fiat Professional, Opel i Peugeot – wylicza pani Magdalena. – Oferta ta pozwala klientom użytkować nasze samochody w spokoju, mając pewność niezawodnego i profesjonalnego wsparcia w przypadku incydentów. Program to dwa lata gwarancji producenta i dwa lata dodatkowej ochrony pogwarancyjnej do przebiegu aż 200 tys. km łącznie.
Przedłużona Ochrona Pro Care obejmuje kluczowe elementy pojazdu, takie jak silnik, skrzynia biegów oraz układy: chłodzenia, zasilania, przeniesienia napędu, zawieszenia, kierowniczy, hamulcowy, elektryczny, a także klimatyzację, systemy ochrony i bezpieczeństwa, oprzyrządowanie i wskaźniki. Ochrona jest przypisana do konkretnego egzemplarza, nie do jego właściciela, co pozwala na uzyskanie wyższej wartości auta w przypadku odsprzedaży. Zakres terytorialny przedłużonej ochrony obejmuje Polskę oraz większość krajów europejskich.
Sprzedaż auto dostawczych (DMC do 3,5 t) w okresie I-V 2025 r.
Źródło: PZPM, na podstawie CEP. Tłustym drukiem marki ze wzrostem w porównaniu do analogicznego okresu 2024 r.
Najlepiej sprzedawane modele aut dostawczych w okresie I-V 2025 r.
Źródło: PZPM, na podstawie CEP. Tłustym drukiem modele ze wzrostem w porównaniu do analogicznego okresu 2024 r.
*nowy model, styczeń-maj 2024 r. nie był sprzedawany
Auta modyfikowane, przede wszystkim w Polsce – ważna pozycja w ofercie Renault.
Dostawcze to także pick-upy. Najpopularniejszym wśród nich jest Ford Ranger.
Renault Master osiąga rezultaty lepsze niż marka, prowadzi – i to wyraźnie – w zestawieniu modeli.

Zobacz również