Szukaj

Zaloguj

Zaloguj się

Jesteś nowym klientem?

Zarejestruj się

Szukaj

Zaloguj

Zaloguj się

Jesteś nowym klientem?

Zarejestruj się
Strona Główna/Artykuły/Dyrektywa wymiarowa – wojna dwóch lobbies

PRAWO

Dyrektywa wymiarowa – wojna dwóch lobbies

W Brukseli ważą się losy dyrektywy wymiarowej. Dotyczy ona nie tylko długich zestawów, ale i całej branży transportu ponadnormatywnego, która cały czas narzeka na europejską biurokrację – informuje portal www.logistyka.rp.pl .


Data publikacji: 01.08.2024

Data aktualizacji: 01.08.2024

Podziel się:

Negocjowana dyrektywa wymiarowa 96/53 zawiera propozycję dopuszczenia do ruchu międzynarodowego długich zestawów. Spedytorzy popierają zmiany, przeciwni są kolejarze, którzy obawiają się dalszej utraty rynku transportowego.

Czesi i Niemcy bronią swoich rynków

Jednak zmiany są znacznie szersze i zawierają m.in. przyjęcie dopuszczalnej masy całkowitej 5-osiowego zestawu na 44 tony jako standard. Dyrektywa uregulowałaby także unijny rynek przewozów ponadnormatywnych, którego znaczenie rośnie wraz z koniecznością budowy energetyki wiatrowej.

Po pierwsze chodzi o harmonizację w dostępie do rynku. Czesi uniemożliwiają uzyskanie stałych zezwoleń na przewozy ponadnormatywne zagranicznym podmiotom, Niemcy wymagają od kierowców pojazdów przekraczających dopuszczalne masy lub wymiary znajomości języka niemieckiego.

Biurokracja i korytarze transportowe

Po drugie branża domaga się wydawania zezwoleń w standardowej formie elektronicznej. Krajowe systemy są w większości niewydolne i niedostosowane do wymagań współczesnej gospodarki. – Wdrożenie propozycji potrwałoby prawdopodobnie 2 lata – szacuje Margareta Przybyła, która doradza Europejskiemu Stowarzyszeniu Przewoźników Ponadnormatywnych i Dźwigowych ESTA.

Poza harmonizacją wymagań i zniesieniem barier administracyjnych ESTA domaga się bezpiecznych parkingów także dla przewozów ponadnormatywnych oraz wyznaczenie europejskich korytarzy do transport ponadnormatywnego.

Przewoźnicy wskazują, że np. pod wiaduktami na obwodnicy Berlina mieści się zestaw o wysokości 4,20 metra, a firmy otrzymują limit skrajni jedynie 4,1 m. Są zdania, że na tak ważnym europejskim korytarzu powinienem „w ciemno” jechać zestaw z wysokością 4,5 m.

Wyzwaniem może być nawet przejazd kołowego żurawia. Te pojazdy mają nacisk osi 12 ton, gdy norma przewiduje 11,5 tony, więc konieczne jest uzyskanie zezwolenia. RP

 

Źródło” www.logistyka.rp.pl

 

Fot. Pixabay

Zobacz również


Przeczytaj