TLP i ZMPD apelują o rządowe wsparcie procesu wymiany tachografów

Ponieważ wszystko wskazuje na to, że wymiany nie da się uniknąć, Transport i Logistyka Polska wraz ze Zrzeszeniem Międzynarodowych Przewoźników Drogowych wystosowały do ministra infrastruktury, Dariusza Klimczak wspólny apel o dofinansowanie tego procesu. I to możliwie szybko tak, aby ułatwić jak najszybsze rozpoczęcie tego procesu, gdyż odkładanie decyzji o wymianie tachografów na ostatnią chwilę może skończyć się unieruchomieniem pojazdów na kilka tygodni ze względu na spiętrzenie usług wykonywanych przez warsztaty.

– Co istotne, o taką pomoc, o jaką wspólnie apelujemy, w wielu państwach członkowskich UE tamtejsi przewoźnicy mogą uzyskać już od dawna! W czym my w Polsce jesteśmy gorsi od naszych konkurentów. Przecież odprowadzamy do budżetu około 16 mld zł rocznie z tytułu podatków i innych danin! – mówi Maciej Wroński, prezes związku pracodawców TLP.

„Stan zapaści w europejskim transporcie drogowym to nie jest dobry czas, aby rozpoczynać proces retrofittingu (wymiany – przyp. red.) tachografów we flotach wykorzystywanych do międzynarodowych przewozów drogowych. Koszt z tym związany to około 5-6 tys. zł za wymianę rejestratora w pojedynczym pojeździe. W przypadku floty kilkudziesięciu i więcej pojazdów są to już bardzo poważne kwoty. A wszystko dlatego, że tak stanowi Pakiet Mobilności.

Niestety, mimo apeli licznych organizacji zrzeszających przewoźników drogowych, przesunięcie obowiązujących terminów nie jest możliwe. Proces zmiany prawa w Unii Europejskiej trwa bowiem znacznie dłużej niż tylko kilka miesięcy. I na dodatek kadencja obecnych władz UE kończy się już w połowie tego roku”. ML

 

Źródło: TLP

 

Fot. Pixabay