MANAGEMENT
Wymiana tachografów bez dofinansowania
Nie będzie rządowego dofinansowania wymiany tachografów cyfrowych na inteligentne urządzenia tego typu w ciężarówkach. Rząd nie przewiduje dopłat, a Komisja Europejska podwyższa kary za niekompletne zapisy tachografów.
Data publikacji: 01.10.2024
Data aktualizacji: 01.10.2024
Podziel się:

Ministerstwo Infrastruktury oszacowało koszt wymiany cyfrowych tachografów na wersję G2V2 w ponad ćwierć milionie polskich ciężarówek na 1,75 mld zł. Tymczasem przewoźnicy drogowi ciągle zwlekają z dokonaniem wymiany. Producenci tachografów szacują, że wymiana urządzeń nastąpiła dotychczas zaledwie w 10 proc. flot ciężarowych w Polsce.
Deficyt wstrzymuje dopłaty
Ministerstwo Infrastruktury wyjaśnia, że resort finansów wstrzymał wszelkie wydatki, aby ograniczyć deficyt, który i tak jest rekordowy. – Z KPO także nie możemy skorzystać, ponieważ wnioski o finansowanie z KPO trzeba było zaaprobować 2 lata wcześniej. Gdyby ówczesny rząd, tak jak hiszpański, pomyślał o branży, to mielibyśmy zapewnioną możliwość skorzystania z tych pieniędzy – uważa Jan Buczek, prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych.
Buczek dodaje, że przedsiębiorcy domagają się dofinansowania, ponieważ po trudnych, blisko dwóch latach, nie stać ich na wymianę urządzeń. – Z powodu złej sytuacji finansowej zbyt wielu przewoźników odkładało wymianę na ostatnią chwilę i teraz może być to trudne. Mamy bowiem ograniczoną liczbę warsztatów, aby obsłużyć wszystkich zainteresowanych do końca tego roku. A nagły skok popytu na tachografy cyfrowe może podbić ceny tych urządzeń – obawia się Maciej Wroński, prezes Związku Pracodawców Transport Logistyka Polska.
Rosną koszty wymiany
I rzeczywiście – producenci tachografów prognozują, że ceny wymiany – możliwej tylko w uprawnionych warsztatach – będą rosły. Skalę tego wzrostu pokazuje przykład. Obecnie montaż wraz z tachografem kosztuje 5 tys. zł, a jeszcze w maju i czerwcu można było dokonać tego za 3-3,5 tys. zł. Na dodatek zaczyna brakować tachografów. Importerzy nie zamówili większej ich liczby, bo nikt nie chciał za to płacić. Zanim rynek ruszy, minie miesiąc lub dwa. W listopadzie ma poprawić się dostępność, lecz można się spodziewać wzrostu popytu.
Przypominamy, że liczba i przepustowość warsztatów uprawnionych jest ograniczona. Jest ich obecnie w Polsce 600-700, a wymiana urządzenia trwa 2-3 godz. Tymczasem firmy transportowe muszą dokonać wymiany do końca 2024 r. dla aut wyposażonych w tachograf nieinteligentny (G1), zaś dla pojazdów z tachografami inteligentnymi I generacji (G2V1) datą graniczną jest 18 sierpnia 2025 r.
Liczenie na odłożenie w czasie obowiązku wymiany tachografów jest naiwnością. Zajmująca się w Komisji Europejskiej transportem DG Move odrzuciła apele o wydłużenie terminów na instalację tachografów G2V2. Państwom Unii Europejskiej zależy na zarobku na mandatach za brak tych urządzeń. Szacuje się, że służby niemieckie mogą z samych polskich ciężarówek zebrać w karach blisko miliard euro i na dodatek skierować pojazdy do niemieckich serwisów. ML
Fot. Pixabay
Zobacz również