ZARZĄDZANIE
Amerykańskie cła najbardziej odczują polskie górnictwo, transport i motoryzacja
Cła nałożone przez administrację Donalda Trumpa będą miały wpływ na polską gospodarkę, choć będzie on umiarkowany – twierdzą eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Chociaż Stany Zjednoczone są dopiero 8. partnerem eksportowym Polski, to jednak USA są drugim po Niemczech odbiorcą polskiej wartości dodanej – aż 57 proc. z 23 mld USD polskiej wartości dodanej konsumowanej w USA trafia tam pośrednio przez inne państwa.
Data publikacji: 08.04.2025
Data aktualizacji: 08.04.2025
Podziel się:

2,6 proc. PKB Polski jest wytwarzane dzięki popytowi USA na polską wartość dodaną. Po nałożeniu 25 proc. cła na import z UE, PKB Polski może się zmniejszyć się o 0,38-0,43 proc. Takie wnioski płyną z szacunków PIE opublikowanych w raporcie pod tytułem „Potencjalne konsekwencje zmian w polityce celnej administracji USA dla polskiej gospodarki”.
Ograniczenie wymiany handlowej ograniczy transport
W zależności od scenariusza amerykańskiej polityki celnej będzie można spodziewać się różnych efektów sektorowych. Wyłączając wariant ostrej wojny handlowej między USA a Unią Europejską, sektorami, które zanotują największe spadki eksportu, będą:
- Górnictwo i wydobywanie (spadek o 3-4 proc.), prawdopodobnie ze względu na wykorzystanie węgla koksującego w produkcji stali, na którą nałożono cła.
- Usługi sektora transportowego (spadek o 1,5 proc.), wynikający z ogólnego ograniczenia wymiany międzynarodowej.
- Sektor motoryzacyjny (spadek o 1,5 proc.).
W sektorze najbardziej dotkniętym cłami, czyli produkcji metali podstawowych, również obserwuje się spadek eksportu, ale tylko o 1 proc.
W scenariuszach dotyczących ostrej wojny handlowej spadek eksportu dotyczy prawie wszystkich sektorów w Polsce, a jego skala waha się od 0,5 proc. do 4 proc. Najbardziej dotknięte sektory, w których eksport spadnie o więcej niż 1,5 proc. to:
- Usługi transportowe,
- Produkcja komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych,
- Produkcja metali podstawowych,
- Produkcja maszyn i urządzeń,
- Produkcja urządzeń elektrycznych.
Dywersyfikacja rynków zbytu będzie jednym ze sposobów ograniczenia potencjalnych kosztów gospodarczych amerykańskich ceł na polski eksport.
Cła nie zasypią amerykańskiej dziury budżetowej
W komentarzu PIE czytamy: „Amerykańska administracja zdaje się kierować wieloma celami jednocześnie, stąd też jej działania mogą być mniej skuteczne i gorsze dla sytuacji gospodarczej zarówno w USA, jak i na świecie. Mówi się o trzech najważniejszych celach: redukcji deficytu handlowego, przekierowaniu wpływów do budżetu z podatków na cła oraz o wzmocnieniu pozycji negocjacyjnej USA wobec partnerów. Często pojawiającym się wątkiem jest poprawa konkurencyjności sektora przemysłowego w USA. Cła w świetle literatury ekonomicznej zdają się nie być najlepszym narzędziem realizacji nawet jednego z wymienionych celów, tym bardziej wszystkich jednocześnie”.
– Próba realizacji któregokolwiek z celów amerykańskiej polityki za pomocą ceł wydaje się trudna. Na przykład nie można trwale zredukować deficytu w handlu między USA a UE jedynie metodą podwyższania ceł, ponieważ deficyt handlowy USA wynika nie tylko z relacji handlowych. Kluczowe są nierównowagi makroekonomiczne. Podobnie trudno oczekiwać, że cła doprowadzą do zwiększenia wpływów budżetowych. Amerykańskie przychody z ceł w 2024 r. sięgnęły 77 mld USD, co odpowiadało 1,6 proc. przychodów i 0,3 proc. PKB. Nawet po nałożeniu dodatkowych ceł w wysokości 50 proc. na cały import USA, przychody budżetowe mogłyby sięgnąć 780 mld USD, co stanowiłoby tylko 16 proc. przychodów budżetowych USA i mniej niż przekraczająca 1,8 bln USD dziura budżetowa. W rzeczywistości jednak przychody byłyby o wiele niższe ze względu na załamanie gospodarcze wskutek drastycznego podniesienia kosztów importu i związany z tym także spadek wartości sprowadzanych produktów – wskazuje Marek Wąsiński, kierownik zespołu gospodarki światowej PIE.
Polski Instytut Ekonomiczny …
… to publiczny think tank ekonomiczny z historią sięgającą 1928 r. Jego obszary badawcze to przede wszystkim makroekonomia, energetyka i klimat, gospodarka światowa, foresight gospodarczy, gospodarka cyfrowa, zrównoważony rozwój i ekonomia behawioralna. Instytut przygotowuje raporty, analizy i rekomendacje dotyczące kluczowych obszarów gospodarki oraz życia społecznego w Polsce, z uwzględnieniem sytuacji międzynarodowej. ML
Fot. Pixabay
Zobacz również