FINANSE
Czy uda się MI zmniejszyć obciążenia socjalne przewoźników
Jak informuje portal www.logistyka.rp.pl Rząd RP pracuje nad obniżeniem podstawy naliczania składek na ubezpieczenia społeczne kierowców. Resort transportu musi jednak przekonać do pomysłu Ministerstwo Pracy.
Data publikacji: 19.06.2024
Data aktualizacji: 19.06.2024
Podziel się:

Zamiast przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia resort infrastruktury proponuje przyjąć minimalne wynagrodzenie. – Wniesiemy wniosek na odstępstwo na 18 miesięcy, ale po konsultacjach czas zostanie skrócony prawdopodobnie do 12 miesięcy – przypuszcza dyrektor Departamentu Transportu MI Renata Rychter.
Lżej ma być od 2025 r.
Podkreśla, że w okresie choroby i macierzyństwa, kierowca będzie miał zagwarantowane płacenie świadczeń na dotychczasowym poziomie. Zaznacza również, że minister infrastruktury Dariusz Klimczak omawiał nowelizację z prezes ZUS, a po wstępnym porozumieniu, przepisy są przygotowywane na poziomie dyrektorów. Projekt nowelizacji będzie jeszcze w czerwcu konsultowany z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Przedstawicielka Ministerstwa Infrastruktury przypuszcza, że biorąc pod uwagę proces legislacyjny, Sejm zajmie się nowelizacją jesienią. Spodziewany jest 14-dniowe vacatio legis, zatem ulgi będą obwiązywać najprawdopodobniej od początku przyszłego roku.
Nie są to jednak wszystkie wydatki związane z zatrudnieniem, dochodzą wynagrodzenia za urlop (do 26 dni roboczych) i chorobowe (do 33 dni).
Sumarycznie na 20 kierowców koszty wzrosły o ponad 1 mln zł rocznie w stosunku do okresu sprzed Pakietu Mobilności. W tym samym czasie stawki za frachty zmalały, podobnie jak podaż ładunków. Co gorsza przewoźnicy z Bułgarii lub Rumunii są miesięcznie o 2500-2800 zł tańsi od polskich właśnie na skutek mniejszych odliczeń na ubezpieczenia społeczne.
Konsultacje obu resortów nie będą zapewne łatwe. W zespole trójstronnym kierowcy domagają się minimalnej płacy branżowej. Na dodatek delikatna sytuacja jest z finansami ZUS. W ubiegłym roku saldo roczne ZUS wyniosło minus 64,6 mld zł i do 2027 r. powiększy się do minus 114,8 mld zł, przy spadku wydolności z 82 proc. do 76 proc.
ZUS prognozuje, że Fundusz Ubezpieczeń Społecznych wykaże w 2027 r. deficyt od 64,6 do 101,7 mld zł (w zależności od wariantu), a wydolność systemu będzie systematycznie malała. GW
Źródło: www.logistyka.rp.pl
Fot. Pixabay
Zobacz również