ZARZĄDZANIE
Parasol ochronny nad przewoźnikami
Kryzys w branży transportowej ciągle trwa, choć od niejednego właściciela firmy przewozowej słyszę takie sformułowania jak: „już widać drugi brzeg” lub „światełko w tunelu”, albo, że „sytuacja się uspokaja”. Jednak makroekonomiczne wskaźniki finansowe nie potwierdzają nawet tak niewielkiego optymizmu. Ciągle i nieprzerwanie rośnie suma zaległości przedsiębiorstw z sektora transportu, spedycji i logistyki (TSL). Według danych zgromadzonych w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazie kredytowej BIK, na koniec listopada 2024 r. przekroczyła ona 3,3 mld zł. Jest to o ponad 400 mln zł (15,3 proc.) więcej, niż w tym samym okresie 2023 r., co oznacza, że dynamika zaległego zadłużenia jest większa niż w trakcie pandemii, gdzie roczny wzrost notowano na poziomie ok. 200 mln zł. Z tak wielkim balastem przeterminowanych płatności łatwo o utratę płynności finansowej, np. poprzez oszustów działających na giełdach ładunków. Jak dbają one o bezpieczeństwo swoich użytkowników?
Data publikacji: 14.03.2025
Data aktualizacji: 12.05.2025
Podziel się:

Trudna sytuacja branży prowadzi do poważnych problemów z utrzymaniem płynności finansowej firm z sektora transportu drogowego i ich zdolności nie tylko do dalszego rozwoju, ale przede wszystkim przetrwania. W tak trudnym otoczeniu rynkowym firmy transportowe nie mogą sobie pozwolić na błędy w zakresie wyboru partnerów biznesowych.
– Potrzebują narzędzi, które gwarantują im dostęp do wiarygodnych zleceń i umożliwiają utrzymanie stabilności finansowej. W Teleroute do kwestii bezpieczeństwa zawsze podchodziliśmy (i z tego kursu nie schodzimy) bezkompromisowo. Wprowadziliśmy system wielopoziomowej weryfikacji (MLV – Multilevel Verification), który daje nam i naszym klientom pewność, że dostęp do naszej platformy mają tylko autoryzowane firmy – zapewnia Joanna Zielinska, Sales Director na Polskę i Europę Wschodnią w Alpega Group.
Teleroute – kontrola kandydatów i zrzeszonych
Każda firma, pretendująca do wejścia na giełdę Teleroute, przechodzi szczegółową kontrolę, obejmującą m.in. licencję, ocenę kredytową, kontrolę tożsamości oraz staż na rynku. To proces żmudny, ale konieczny. Z analiz Alpega Group wynika, że w 2024 r. (w zależności od rynku) od 4-10 proc. firm, które ubiegały się o członkostwo w Teleroute, zostało odrzuconych ze względu na powiązania z ryzykownymi firmami czy brak odpowiednich ocen kredytowych. Na tej giełdzie ładunki mogą publikować tylko firmy o zdolności finansowej potwierdzonej weryfikacją kredytową.
Z wielkim balastem przeterminowanych płatności łatwo o utratę płynności finansowej, np. za sprawą oszustów działających na giełdach ładunków.
Procedura weryfikacyjna w TIMOCOM obejmuje każdą firmę, niezależnie od jej wielkości czy stażu na rynku.
– Wszyscy wiemy, jak trudne jest prowadzenie biznesu w branży transportowej i że zdarzają się sytuacje, o których nawet filozofom się nie śni. Dlatego Teleroute nieustająco dba o jakość oferty, monitorując zachowania swoich użytkowników. Zajmuje się tym specjalny zespół – Komisja Kontroli Firm Zrzeszonych. To właśnie dzięki niej firmy, które łamały regulamin platformy, zostały wykluczone. Kontrole dotyczyły nie tylko bezpieczeństwa, ale również kopiowania i niezgodnego z umową używania giełdy – mówi Joanna Zielińska. – Idziemy jeszcze dalej, patrząc na problem wieloaspektowo. Oferując rozwiązania takie jak Gwarancja Płatności, nie tylko zapewniamy przewoźnikom wypłatę należności w przypadku, gdy ich kontrahent nie wywiązuje się z płatności, ale wzmacniamy także proces weryfikacji, ponieważ ubezpieczenie płatności realizuje podmiot zewnętrzny, specjalizujący się w tej dziedzinie, który także sprawdza wiarygodność finansową kontrahenta. Ta usługa wychodzi nawet poza ramy Teleroute. Jeśli bowiem oferta nie pochodzi z naszej giełdy, ale kontrahent jest członkiem społeczności Teleroute, taki fracht może także być ubezpieczony. Rozkładamy więc parasol ochronny nieco szerzej nad naszymi klientami.
TimoCom – procedura nikogo nie ominie
Jak zapewniają przedstawiciele TIMOCOM, bezpieczeństwo transakcji zawieranych na Giełdzie Transportowej jest dla nich niezmiennym priorytetem, dlatego dostęp do Marketplace TIMOCOM podlega ścisłym uregulowaniom. Rygorystyczny proces weryfikacji firm ma na celu eliminację ryzyka współpracy z niewiarygodnymi kontrahentami, zatem to klienci tej giełdy są największymi beneficjentami systemu. Procedura weryfikacyjna w TIMOCOM obejmuje każdą firmę, niezależnie od jej wielkości czy stażu na rynku. Wszystkie podmioty muszą przejść ten sam proces. Formalności zaczynają się od wypełnienia formularza rejestracyjnego na stronie internetowej TIMOCOM lub w sklepie online. W formularzu należy podać podstawowe informacje o firmie, takie jak: adres, numer NIP oraz dane osoby kontaktowej.
Dalszym krokiem jest potwierdzenie tożsamości osób decyzyjnych za pomocą narzędzia VERIMI, które umożliwia bezpieczną i szybką automatyczną identyfikację zgodną z RODO. Odbywa się to poprzez weryfikację dokumentów tożsamości oraz ewentualne uwierzytelnienie biometryczne. Skorzystanie z tej dodatkowej metody pozwala skrócić czas oczekiwania na zakończenie pierwszego etapu weryfikacji.
Następnie zebrane dane są przekazywane do Działu Bezpieczeństwa TIMOCOM, gdzie poddawane są dogłębnej analizie. Weryfikowane są dane rejestrowe firmy, takie jak jej aktualny status prawny, posiadane uprawnienia, struktura właścicielska oraz autentyczność dostarczonych dokumentów. W dalszym etapie analizowana jest historia firmy na rynku, w tym również relacje z innymi podmiotami gospodarczymi, co pozwala na dokładniejsze oszacowanie ryzyka biznesowego.
– Równie istotnym elementem analizy są raporty z zewnętrznych źródeł, takich jak rejestry zadłużeń czy wywiadownie gospodarcze, które dostarczają informacji na temat ewentualnych zaległych płatności oraz ocenę wypłacalności i wiarygodności finansowej firmy. Sprawdzana jest również historia współpracy z TIMOCOM i naszymi klientami, w tym wszelkie wcześniejsze umowy oraz kwestie związane z terminowością płatności i ewentualnymi skargami innych użytkowników – wymienia Arkadiusz Fendorf, Business Security Team Leader, TIMOCOM Polska.
W szczególnych przypadkach, kiedy standardowa analiza nie dostarcza pełnego obrazu działalności przewoźnika, dział bezpieczeństwa może zażądać dodatkowych dokumentów, na przykład umowy potwierdzającej miejsce użytkowania programu lub dane kontaktowe, dokumentów uzupełniających dane rejestrowe firm. Pomagają one w dokładniejszej ocenie ryzyka i zwiększają bezpieczeństwo całego procesu weryfikacji.
– Warto podkreślić, że nie wszystkie zainteresowane firmy otrzymują dostęp do Road Freight Marketplace. Najczęstszymi przyczynami odmowy są wierzytelności wobec TIMOCOM lub klientów, negatywne wskaźniki ocen wypłacalności i aktualnych zadłużeń, negatywna historia współpracy z TIMOCOM, szczególne przypadki tzw. „ucieczki zarządu”, czyli zakładanie przez te samy osoby nowych firm przy jednoczesnym pozostawieniu starych z długami. W kwestiach spornych pozostajemy zawsze otwarci na dialog i szukanie rozwiązań – oczywiście zgodnych ze standardami bezpieczeństwa TIMOCOM – kontynuuje Arkadiusz Fendorf.
Trans.eu – permanentna dbałość o bezpieczeństwo
– Jedną z głównych wartości Trans.eu jest bezpieczeństwo. Z tego powodu dbamy nie tylko o weryfikację użytkowników na etapie dołączania do Platformy, ale też stale monitorujemy firmy, które współtworzą naszą giełdę. Wdrożyliśmy także szereg rozwiązań, które maksymalizują szansę na wybór rzetelnych i wiarygodnych kontrahentów – zapewnia Jakub Szałek, ekspert Trans.eu Group S.A. – Dołączenie do Trans.eu wymaga autoryzacji, która pozwala nam ocenić, czy dana firma rzeczywiście istnieje (działa w branży, nie jest zawieszona lub zamknięta) oraz daje szansę potwierdzić tożsamość właściciela i wykluczyć niewypłacalność lub prowadzenie działalności w sposób nieuczciwy.
Rygorystyczny proces weryfikacji firm ma na celu eliminację ryzyka współpracy z niewiarygodnymi kontrahentami.
Proces autoryzacji przebiega różnie w zależności od stażu kandydatów. Przykładowo firmy, które funkcjonują na rynku poniżej roku, zobligowane są przedstawić referencje od spełniających odpowiednie wymagania kontrahentów, dla których wykonali usługi transportowe przez ostatnie pół roku. Zdarza się, że zostają poproszone dodatkowo o wykazanie jednego lub więcej dokumentów potwierdzających aktualność i wiarygodność danych rejestrowych firmy. Obowiązkiem, który dotyczy każdego podmiotu dołączającego do platformy, jest też wykonanie zwrotnego przelewu na Trans.eu z konta firmowego.
Firmy, które już dołączyły do Trans.eu, podlegają stałemu monitoringowi. Dział bezpieczeństwa reaguje w momencie podejrzenia naruszenia regulaminu, wychwytuje potencjalnie niebezpieczne aktywności i analizuje zgłoszenia dotyczące nieprawidłowości formalnych.
– Należy pamiętać, że Platforma Trans.eu to równolegle jedna z największych społeczności transportowych w Europie. Oznacza to, że o poziomie bezpieczeństwa decydują też użytkownicy, którzy mają do dyspozycji gotowe, sprawdzone narzędzia, jak chociażby indeks TransRisk. Jest to wskaźnik wiarygodności płatniczej danej firmy w ramach jej aktywności na Platformie, w szczególności zlecającej ładunki. Jest on przeliczany codziennie, automatycznie, za pomocą specjalnego algorytmu i skupia się na zdarzeniach aktualnych, czyli takich, które wystąpiły w ostatnich sześćdziesięciu dniach – wyjaśnia Piotr Sobala, International Security Team Leader w Trans.eu Group S.A. – Przejście całego procesu transakcji na giełdzie (od znalezienia oferty do przyjęcia zlecenia) pozwala cały czas poruszać się w bezpiecznym środowisku biznesowym.
Na pytanie, „co jest najważniejsze w transporcie?”, każdy szanujący się przewoźnik drogowy odpowie – BEZPIECZEŃSTWO, czyli dowiezienie powierzonego mu towaru z miejsca załadunku do wyładunku w niezmienionym stanie i na czas. Proste? A jednak nie zawsze osiągalne. Oszuści zawsze mogą się znaleźć lub raczej dostać na giełdy ładunków. Cała jednak sztuka ze strony giełd, żeby nieuczciwych nie wpuścić. Między jednymi i drugimi toczy się rywalizacja niczym na wojnie.
OKIEM EKSPERTÓW
Bezpieczeństwo bez kompromisów
– Rozumiemy, że w branży TSL nie ma miejsca na kompromisy w zakresie bezpieczeństwa. Dlatego w Polsce i Europie Wschodniej wymagamy od kandydatów do wejścia na naszą platformę półrocznego stażu na rynku, co może wydawać się uciążliwe, ale w dłuższej perspektywie jest to kluczowe dla zapewnienia stabilności platformy i weryfikacji rzetelnych firm. Stawiamy na dbałość o bezpieczeństwo i wierzymy, że tylko w ten sposób możemy stworzyć silną społeczność, opartą na zaufaniu i długoterminowych relacjach biznesowych.
Joanna Zielińska, Sales Director na Polskę i Europę Wschodnią, Alpega Group
Transparentne i bezpieczne transakcje
– Proces weryfikacji w TIMOCOM może potrwać do kilku dni i obejmuje również podmioty zainteresowane okresem testowym. Naszym celem jest zapewnienie sprawiedliwego i bezpiecznego dostępu do produktów i usług TIMOCOM, dlatego nie ma możliwości wejścia na giełdę z pominięciem procedury weryfikacyjnej. Dzięki skrupulatnej weryfikacji dbamy o to, aby transakcje zawierane na TIMOCOM Marketplace były transparentne i bezpieczne zarówno dla przewoźników, jak i ich zleceniodawców.
Arkadiusz Fendorf, Business Security Team Leader, TIMOCOM Polska
Formalnie bezpieczniej
– Dobrą praktyką jest zawieranie transakcji formalnych na naszej platformie. Czynność ta ułatwia ewentualne dochodzenie roszczeń, chociażby w przypadku próby zmiany warunków kontraktu oraz pozwala na wystawianie ocen i opinii o kontrahencie, co jest sposobem na budowanie transparentnej relacji i własnej wiarygodności. Otwiera też przed użytkownikiem szansę skorzystania z usług finansowych dostępnych na Trans.eu, a związanych na przykład z szybkimi płatnościami czy windykacją.
Jakub Szałek, ekspert Trans.eu Group S.A.

Marek Loos
Redaktor naczelny
Transport Manager
Zobacz również