ZARZĄDZANIE
Siła inspiracji wytrąca z rutyny
Rozpoczęły się letnie wakacje – również w branży transportowej – choć pewnie każdy manager tego sektora powie, że w transporcie nigdy nie ma całkowitych wakacji. Mimo to trochę mniejsze zapotrzebowanie na przewozy pozwala na chwilę wolnego czasu, który można spożytkować na reset, oderwanie od „tslowskiej” codzienności, wypoczynek lub refleksję nad tym co by tu ulepszyć w zarządzaniu swoją firmą i jak to wdrożyć. Do tego potrzebna jest inspiracja, która może – jeżeli jest pokornie przyjęta – doprowadzić do wytrącenia z rutyny. I o to mi chodzi, drogi Czytelniku…
Data publikacji: 07.07.2025
Data aktualizacji: 07.07.2025
Podziel się:

A właściwie, czym jest rutyna? Jest to przekonanie, że coś, co robisz, możesz robić tylko w taki sposób, jaki Ty uważasz za właściwy. Czyż nie właśnie tak? Na początku istnienia Transport Managera poprosiłem o rekomendacje do mediapaku naszego czasopisma od właścicieli kilku renomowanych firm transportowych. Najbardziej podłechtało moją dumę stwierdzenie jednego z megaprzewoźników z kilkudziesięcioletnim stażem w branży, który stwierdził, że nasze artykuły inspirują go. Taki właśnie jest mój cel tego „wstępniaka” względem Ciebie, drogi Czytelniku. W czym rzecz…?
Trzy sposoby na sukces
Inspiracja działa też w drugą stronę. Konstruując koncepcję dodatku online (wydanie dostępne po zeskanowaniu QR Kodu), podsumowującego wyniki zainaugurowanego w tym roku Rankingu Najbardziej Dynamicznych Firm Transportowych, postanowiłem zrobić wśród pięciu laureatów rywalizacji sondę, dając wszystkim jedno zadanie – odpowiedź na pytanie: „Trzy sposoby na sukces w trudnych czasach w branży transportowej”? Pięć rozmów, które stoczyłem z mistrzami, były z kolei dla mnie rewelacyjną inspiracją, bo stały się swoistym drogowskazem ku poprawie liderowania w naszym wydawnictwie. Zasady, reguły zarządzania, relacji międzyludzkich, wzajemnego oddziaływania na siebie są takie same lub podobne, niezależnie od branż.
Zarządzanie despotyczne
Jaki był dominujący wniosek ze wszystkich pięciu rozmów z laureatami? Otóż taki. Właściciel firmy lub manager zarządzający nią, na skutek swojego wieloletniego doświadczenia, często popartego sukcesami, ma na ogół tendencję do narzucania pracownikom metodologii osiągania celów przez organizację. Na skutek takiego podejścia u pracownika rodzi się przekonanie, iż jego celem, z którego będzie rozliczany przez pracodawcę, będzie wykonanie postawionych zadań dokładnie w taki sposób, w jaki zażyczył sobie tego szef. Celem przestaje więc być realizacja planu, którego wykonanie jest konieczne, by firma istniała, ale sama metodologia narzucona przez pracodawcę.
Ta sytuacja narzucania swojej woli rodzi jeszcze jedno niebezpieczeństwo. Jeżeli pracownik nie osiągnie celu, ma silne usprawiedliwienie: „przecież robiłem wszystko tak, jak szef mówił, widocznie metody narzucone przez właścicieli firmy są nieskuteczne”.
„Zostań autorem swojej strategii”
Z pięciu rozmów, z których publikujemy w tym numerze Transport Managera pierwsze trzy, wynika, że skuteczny lider postępuje zupełnie inaczej. Buduje wizję organizacji i wyznacza cele, które są oczywiście konieczne do jej funkcjonowania. Są to szczególnie cele finansowe, bez realizacji których może zostać zakłócona płynność finansowa firmy. Wyznacza również cele indywidualne dla każdego pracownika, których suma stanowi cel całej organizacji. Pozostawia natomiast metodologię osiągnięcia celów indywidualnych poszczególnym pracownikom. Z każdym z nich spotyka się i proponuje, żeby sam zbudował strategię osiągnięcia celu, np. rocznego czy półrocznego. Następnie pracownik prezentuje swoją strategię. Najważniejsze, że to jest jego strategia, więc nie może na nikogo zrzucić, że postępując zgodnie z nią nie osiągnął celu. Mało tego – dokłada wszelkich starań, żeby udowodnić, iż jego metodologia jest najlepsza i najskuteczniejsza, bo jest jego lub jej autorską strategią.
– Kiedyś wszystko osobiście nadzorowaliśmy w firmie. Później zauważyliśmy, że fenomenalne efekty daje inna metodologia. Przestajemy zaglądać członkom naszego zespołu przez ramię, nieustannie sprawdzając, jak pracują i dawać im szczegółowe instrukcje, co mają robić. W zamian za to dajemy swobodę w sposobie osiągania celów, byle te cele „dowieźli” – mówi Łukasz Babski, Chief Financial Officer spółki JIT Logistics (laureat piątego miejsca w rankingu).
Mniej więcej taki właśnie wątek przewija się przez większość wypowiedzi laureatów, którzy między innymi dzięki jej zastosowaniu osiągnęli największą dynamikę kreowania przychodów w ostatnich trzech bardzo trudnych dla polskiego transportu latach. Nie jest to jednak jedyna metoda na sukces.
Znajdź swoją niszę
Jak usłyszałem prawie od wszystkich moich rozmówców – „znajdź swoją niszę – rób to, czego nie robią wszyscy i rób to inaczej – lepiej, jak najlepiej”. Tak więc zwycięzca Rankingu ma trzy główne nisze: przewóz granulatów plastikowych wprost do fabryk za pomocą naczep silosowych, przewozy typu ro-ro z wykorzystaniem naczep hukepack, a obecnie wchodzi w logistykę magazynową.
Specjalnością firmy Goodspeed – laureata drugiego miejsca – jest logistyka dla cateringu dietetycznego w temperaturze kontrolowanej. Ta branża w czasie pandemii i po jej zakończeniu rozwijała się wyjątkowo dynamicznie.
Dla Sebastiana Przybylskiego i Artura Sejdaka, współwłaścicieli spółki A&S Cargo, najważniejszym sposobem na sukces w branży towarowego transportu drogowego jest znalezienie niszy dla siebie, dogłębne jej poznanie, wyspecjalizowanie się w jej obsłudze i zostanie ekspertem dla swoich klientów z tego wąskiego wycinka rynku. Wszyscy podkreślają jednym głosem, jak wielki nacisk kładą na inwestowanie jak największej części zysków w rozwój organizacji.
Wiele nauczyłem się z tych rozmów i jestem pewien, że również i Ciebie – drogi Czytelniku – wiele z tych inspiracji wytrąci z rutyny – tak jak i mnie.
Sposoby na sukces?
Zatrudniaj mądrzejszych od siebie
Patryk Łukasik, Overis (pierwsze miejsce w rankingu)
– Otaczamy się – również w biznesie – ludźmi mądrzejszymi od nas i szczególnie w nich inwestujemy. Staramy się słuchać pracowników i nie hamować ich pomysłowości oraz innowacyjności.
Klientocentryzm
Sylwester Rypina, GoodSpeed (drugie miejsce w rankingu)
– Dla Goodspeed najważniejsze jest zrozumienie potrzeb klienta. Klientocentryzm jest fundamentem działania firmy i powinien być kluczowym elementem jej strategii.
Nisza w niszy
Sebastian Przybylski, A&S Cargo (trzecie miejsce w rankingu)
– Staliśmy się ekspertami w wąskim elemencie niszy transportu kontenerów lądem, a mianowicie w przewozach kontenerów chłodniczych (reeferów), a szczególnie w transporcie leków, w czym pomaga nam posiadanie certyfikatu GDP wydanego przez TUW.
Zbigniew Figiel, Transfigiel (czwarte miejsce w rankingu)
– Najlepszym przepisem na sukces w działalności transportowej jest dobry, rzetelny, uczciwy partner, płacący terminowo stawki frachtowe w wysokości zapewniającej marżowość biznesu. Partner, który nie dąży do obniżki własnych kosztów transportu i logistyki kosztem przewoźnika. Partner, który rozumie, że przewoźnik może zapewnić wysoką jakość usług, tylko jeżeli zarobi na siebie i utrzymanie najwyższej jakości floty.
Łukasz Babski, JIT Logistics (piąte miejsce w rankingu)
– Gdy oddaliśmy metodologię realizacji naszych celów w ręce pracowników, okazało się, że nasi specjaliści w wielu dziedzinach przewyższają nas wiedzą i skutecznością działania. Tym sposobem ukształtowała się w firmie świetna kadra, tryskająca rewelacyjnymi pomysłami, która wiele spraw kreuje już bez udziału zarządu. Nie we wszystkich procesach musimy uczestniczyć, a jedynie wyznaczać cele i nadzorować ich realizację.

Marek Loos
Redaktor naczelny
Transport Manager
Zobacz również