PRAWO
System nagród w GITD uzależniony od liczby mandatów
Portal www.money.pl informuje, że kontrolerzy Biura Kontroli Opłaty Elektronicznej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego będą wynagradzani na zasadzie: im więcej mandatów, nakładanych zwłaszcza na zagranicznych przewoźników, a także zatrzymanych dowodów rejestracyjnych, tym większa nagroda uznaniowa dla inspektora. Przeciwko nim protestują sami inspektorzy transportu drogowego.
Data publikacji: 05.08.2024
Data aktualizacji: 05.08.2024
Podziel się:

Kontrole przewoźników mogą być prowadzone przez policjantów i Inspekcję Transportu Drogowego. Money.pl dotarł do pisma, jakie związkowcy w Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego (GITD) przesłali kierownictwu, a także m.in. do premiera Donalda Tuska, ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka czy szefowej Służby Cywilnej Anity Noskowskiej-Piątkowskiej. Skarżą się w nim na nową „gradację parametrów czynności kontrolnych, mających wpływ na ewentualne nagrody uznaniowe”, którą zastosowano w Biurze Kontroli Opłaty Elektronicznej GITD.
Oto lista pięciu, ułożonych w kolejności od najważniejszego do najmniej ważnego z czynników warunkujących otrzymanie przez inspektora drogowego nagrody:
- Kontrola wynikowa podmiotów zagranicznych.
- Kontrola wynikowa podmiotów krajowych.
- Nałożone grzywny w drodze mandatu karnego.
- Kontrola stanu technicznego skutkująca zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.
- Sprawowanie zastępstwa pod nieobecność koordynatora zespołu.
Wynika z tego prosta zależność – im więcej kontroli zakończy się mandatem czy zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, tym większa szansa, że uznaniowa nagroda dla kontrolerów drogowych będzie wyższa.
Dlaczego zrobiono jeszcze rozróżnienie na przewoźników zagranicznych i krajowych? Jak tłumaczy jeden z naszych rozmówców związanych z GITD, ci pierwsi muszą regulować mandaty gotówką na miejscu, więc im trudniej się od nich uchronić. PW
Źródło: www.money.pl
Fot. GITD
Zobacz również